The 80’s. Właśnie wybieram się na 40-lecie matury. Strasznie mnie to zaskoczyło, że to tak dawno było. W latach 80′ byliśmy już pełnoletni, a maturę robili w stanie wojennym. Można było już dostać pałą, lub trafić do więzienia za marsze, strajki i pochody. Wówczas wszystko było pierwszy raz. Pierwsze randki, pierwszy sex, pierwszy alkohol, a czasem i jakieś prochy. I mimo iż to były trudne życie w porównaniu z dzisiejszymi warunkami, to śmialiśmy się, kochaliśmy, wspomagali i przyjaźnili. Później to już było nie to samo, bo po studiach praca i zmiana postawy na konsumpcyjną. Gro pracuje w szkole jako nauczyciele, jako lekarze, w policji, w polityce, a nawet w kurii. Są to teraz profesorowie, biskupi, lekarze, adwokaci, dyrektorzy, prezesi, ale też pojawiło się kilku artystów. I teraz ci ludzie mają się spotkać, być razem i rozmawiać.
The 80’s
Ciekaw jestem jakie to spotkanie będzie? Z niektórymi będę się widział ostatni raz, a niektórych nie poznam ze starości. A przecież wewnątrz w środku siedzi ten sam zwariowany młodzieniec, skłonny do żartów, do brania życia bynajmniej nie na poważnie, do seksu i miłości. Co to będzie? Ciemno wszędzie, głucho wszędzie, co to będzie, co to będzie. Chciałem sobie przypomnieć jak ówczesne dziewczyny wyglądały. Przypomnieć sobie tą pasję życia i odwagę, tą nieostrożność i brak powagi. Niektórzy już zdążyli się wypisać – zazdroszczę im. My musimy pogodzić się z tym co spieprzyliśmy. A każdy coś takiego zrobił.